sobota, 9 lipca 2016

Złote myśli czyli na luzie o skupianiu się

Tym razem na luzie, bo czasami trzeba odskoczyć od poważnych kwestii.
Zawsze lubiłam robić jedną rzecz w jednym czasie, zajmować się konkretnymi tematami w tekstach i dyskusjach. Byłam roztargniona próbując pogodzić wiele spraw w tym samym czasie. Może to nie kobiece, ale tak to jest gdy ma się twórczy i analityczny umysł.
Słaba podzielność uwagi, zgadza się....Powiecie, ze to nie zaleta. OWSZEM, ale ma swoje niewątpliwe plusy. :-)
Jako twórcza osoba, zmuszona wchodzić w różne schematy (praca)i tryby niesprzyjające twórczemu myśleniu, mam pewne refleksje na temat efektywnych sposobów na koncentrację uwagi na tym, co trzeba...

  1. Badania dowodzą, ze mózg najlepiej pracuje, analizuje i zapamiętuje, gdy się go...nie przeciąża różnymi czynnościami w tym samym czasie. Na dłuższą metę spada wydajność podczas wykonywania zadań wymagających większego skupienia
  2. Nabywanie przeze mnie umiejętności godzenia różnych czynności w tym samym czasie doprowadziło do szybszego niż dawniej rozpraszania się podczas wykonywania jednego działania
  3. Czuwanie nad "wszystkim wokół', pilnowanie czasu, próba zapamiętania czegoś... nie pomagają w procesach twórczych, a wręcz go utrudniają! Adrenalina w sytuacji robienia czegoś na ostatnią chwilę zwykle tylko przyspiesza cały proces, lecz nie na tyle by zyskała na tym jakość
  4. Nawet gdy kocha się radio i muzykę- warto od nich odpocząć... tak jak odpoczywa się od pracy, jedzenia, imprezowania itd. Cisza pomaga myśleć logiczniej i sprawniej
  5. a do tego uspokaja rozbiegane myśli.
  6. Internet i smartfon zawsze można wyłączyć :)aby nie przeszkadzały
  7. Nawyk robienia 10 rzeczy na raz można zastąpić nawykiem rezerwowania konkretnej godziny na wykonanie części zadań takich jak pisanie referatu czy bloga. 

2 komentarze:

  1. Masz rację, ja uważam, że trzeba po prostu sprzątać wokół siebie, nie śmiecić i nie pozwalać komuś zaśmiecać komuś swojego otoczenia i mam tu na myśli zanieczyszczanie przez nas samych naszego świata przez hałas,szum, światło pochodzące z urządzeń, infrastruktury, reklam, ale także od nas bo nie zawsze zachowujemy się cicho ☺. Wielość rzeczy "strasznie potrzebnych" wszystkim teraz przekracza wszelkie wyobrażeniem. Trudno czasem faktycznie skupić myśl na jednym.
    Chciałem też, może odchodząc od tematu troszkę, powiedzieć jak bardzo mi na codzień przeszkadza, szczególnie teraz w lecie zanieczyszczenie światłem. Mieszkam w mieście i na przykład rano jadąc autobusem, jestem bombardowany odblaskami słonecznymi z okien nowych blokowisk, samochodów. Mam problem z oczami i zwracam uwagę na takie rzeczy. W ogóle uważam, że wciąż za mało się robi by ograniczać zanieczyszczenie środowiska hałasem i światłem. Również nadużywanie przez małe dzieci ekranowych urządzeń (tabletów,smartfonów), głośnej muzyki daje szybko znać o sobie. Pierwszy stopień głuchoty pojawia się bardzo szybko szczególnie, gdy słucha się muzyki przez źle dobrane słuchawki.
    Jak zwykle oddaliłem się trochę od tematu wpisu 😆 pozdrawiam czytających i blogerkę☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, dobrze to nazwałeś- to jest zanieczyszczanie...i rzeczywiście tych świateł w mieście jest stanowczo za dużo, a do tego korzystanie ze smartfona lub komputera przed snem utrudnia zaśnięcie :/

    OdpowiedzUsuń